Przy czym za matkę uznaje się tu niekoniecznie matkę biologiczną, ale osobę sprawującą bezpośrednią opiekę nad dzieckiem w początkowym okresie jego życia. Choroba sieroca dotyczy nie tylko pensjonariuszy domów dziecka [potrzebny przypis], ale również pacjentów szpitali, zakładów opiekuńczo-wychowawczych i penitencjarnych.
Rodzice i dzieci są obowiązani do wzajemnego szacunku i wspierania się. Obowiązek wzajemnego szacunku to nakaz wzajemnego przestrzegania dóbr osobistych między rodzicami a dziećmi. Zgodnie z art. 16 konwencji o prawach dziecka: 1. Żadne dziecko nie będzie podlegało arbitralnej lub bezprawnej ingerencji w sferę jego życia prywatnego, rodzinnego lub domowego czy w korespondencję ani bezprawnym zamachom na jego honor i reputację. 2. Dziecko ma prawo do ochrony prawnej przeciwko tego rodzaju ingerencji lub zamachom. Osobom wykonującym władzę rodzicielską oraz sprawującym opiekę lub pieczę nad małoletnim zakazuje się stosowania kar cielesnych. Dopuszczalne są jednak zachowanie, stanowiące jedyny dostępny sposób okazania dezaprobaty w sytuacjach, w których perswazja nie znajduje zastosowania z uwagi na niedostateczny jeszcze stopień rozwoju intelektualnego najmłodszych dzieci. Doświadczony rodzic powinien czytelnie zasygnalizować dziecku, że ta dezaprobata odnosi się tylko do jego zachowania, a nie generalnie do jego osoby. Kary cielesne, znęcanie i bicie dziecka Poznań Stosowanie kar cielesnych przez rodziców wypełnia często definicję przemocy w rodzinie. Jeżeli stosowanie kar cielesnych prowadzi do bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia dziecka, pracownik socjalny może odebrać dziecko i umieścić je u innej niezamieszkującej z nim osoby najbliższej, w rodzinie zastępczej lub w placówce opiekuńczo-wychowawczej. Stosowanie kar cielesnych może prowadzić do wszczęcia procedury założenia Niebieskiej Karty. Kwestię Niebieskiej Karty opracowaliśmy już TUTAJ. Kodeks karny penalizuje w art. 207 § 1 znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad dzieckiem. Przepis ten przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności, a w przypadku szczególnego okrucieństwa od roku do 10 lat. Kwestię znęcania się psychiczne o i fizycznego jako przestępstwo opracowaliśmy już TUTAJ. W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt. Z wyrazami szacunku.
Zawsze rozmawiajmy z dziećmi o tym, jak są one traktowane przez rówieśników. Zawsze też zapewniajmy jej o naszym bezwarunkowym wsparciu. Wówczas, kiedy zaistnieje problem przemocy, dziecko nie stanie się jego bierną ofiarą, a partnerem dorosłych w radzeniu sobie z problemami funkcjonowania w grupie rówieśniczej.
Znęcanie się psychiczne to rodzaj złego traktowania i agresji. Poza tym może mieć krzywdzący wpływ na osobowość osoby, która jest źle traktowana: od depresji po myśli samobójcze. Z tego powodu takie złe traktowanie powinno być raportowane tak samo jak znęcanie się może na pierwszy rzut oka znęcanie się psychiczne nie ma aż tak widocznych skutków jak znęcanie się psychiczne. Jednak jego następstwa istnieją i trwają tak samo długo, a nawet dłużej niż skutki przemocy tego wiele osób ma problemy ze sklasyfikowaniem przemocy psychicznej jako formy znęcania się, złego traktowania, lub prawdziwej się psychiczneJak sama nazwa sugeruje, znęcanie się psychiczne to rodzaj przemocy, którą jedna osoba wywiera na drugą. Może przyjmować różne formy i zazwyczaj charakteryzują ją: Nastawienia, działania i słowa mające na celu ośmieszenie lub poniżenie danej osoby, Wyzwiska, Nieprzychylność, Izolowanie innych osób, Kompromitowanie. Tym samym, podobnie jak znęcanie się fizyczne, to rodzaj przemocy i złego traktowania. To agresja wobec innej osoby, zazwyczaj słowna, podczas której osoba znęcająca się wykorzystuje bolesne wyrażenia, aby postarać się poniżyć lub znieważyć wybraną tym, ponieważ agresja nie jest łatwa do zaobserwowania, zazwyczaj trwa przez dłuższy czas. Właśnie dlatego ofierze drastycznie spada poczucie własnej wartości i pojawia się negatywny obraz samego siebie. Tym samym może uwierzyć, że osoba, która znęca się nad nią, mówi się psychiczne nie ma preferencji. Dlatego też może dotknąć dzieci, nastolatków, dorosłych lub starsze osoby. Poza tym nie ma jednego określonego środowiska, w którym do niego dochodzi. Oznacza to, że może pojawić się w rodzinie, między przyjaciółmi, w związku, w pracy, pamiętać, że mogą pojawić się świadkowie takiej przemocy. Dlatego też dzieci mogą być świadkami wypadków w domu lub współpracownicy mogą zaobserwować szefa, który poniża ich kolegę. Może to również wpływać na zdrowie emocjonalne znęcania się psychicznegoAgresor zawsze stara się podważać poczucie własnej wartości swojej ofiary, wytwarzając zależność emocjonalną w długotrwałego znęcania się psychicznego jest w wielu przypadkach niezauważalny. Własnie dlatego trudno jest je wykryć. Może mieć z tym problem nawet ofiara takiej poczucie własnej wartościNiskie poczucie własnej wartości może stanowić jedną z przyczyn znęcania się, jak również jedną z konsekwencji. Oznacza to, że niskie poczucie własnej wartości może stanowić czynnik, który motywuje sprawcę do rozpoczęcia znęcania się, a jednocześnie, z powodu złego traktowania, będzie obniżać poczucie własnej wartości rzeczywistości słabość ofiary to jedna z rzeczy, która przyciąga oprawców. Dzięki niej wiedzą, gdzie mają uderzyć, aby zabolało. Oprawca będzie cały czas powtarzał, że ofiara jest nic nie warta, poniżał ją i znieważał. Jednocześnie ofiara zacznie w to wierzyć, wzmacniając związek oparty na i niepokójOsoby, które cierpią z powodu znęcania się psychicznego, wykazują wysoki poziom stresu i niepokoju. Dzieje się tak głównie dlatego, że nie są w stanie dojrzeć tego, co się naprawdę dzieje. Często nawet nie są świadome, że są ofiarami znęcania się i że zachowanie sprawcy przemocy nie jest normalne ani powszechnie winyJak już wspomnieliśmy wcześniej, ofiara ma niski poziom poczucia własnej wartości i negatywnie postrzega samą siebie, co pogłębia się pod wpływem ataków agresora. Z tego powodu często obwinia samą siebie za znęcanie się. Tym samym są w stanie usprawiedliwiać znęcanie się twierdząc, że to jej związku z tym agresor, zwłaszcza w związku, zaczyna zwiększać poczucie winy ofiary. Takie zachowanie jest znane jako szantaż skutki znęcania się psychicznegoZawsze należy zgłaszać każdy rodzaj znęcania się oraz zwracać uwagę na ewentualny wpływ na przypadki znęcania się, które mogą mieć nawet bardziej poważne skutki niż te, które wspomnieliśmy powyżej. Zaliczamy do nich: Depresję. Konsekwencja przedłużającego znęcania się i braku poczucia własnej wartości. Myśli samobójcze. Pojawiają się w ekstremalnych przypadkach, ale niestety są dość częste w przypadku znęcania się w szkole. Nadużywanie alkoholu lub narkotyków. Używanie tych substancji może pomóc ofierze unikać rzeczywistości i pokonywać znęcanie się psychiczne, nie dopuszczając do ujrzenia rzeczywistości. Agresywność. Wściekłość i złość mogą gromadzić się, prowadząc do rozwoju agresywnej osobowości. Może stanowić znaczący problem zwłaszcza w przypadku dzieci w okresie nastoletnim i dorosłości. Trudności w utrzymywaniu związków z innymi osobami. Znęcanie się, niskie poczucie własnej wartości i brak pewności siebie mogą sprawić, że osoba nie będzie w stanie utrzymywać zdrowych związków z innymi ludźmi, preferując izolację. Z wyżej wymienionych powodów emocjonalne znęcanie się może być tak samo niszczące jak przemoc fizyczna. Dlatego też tak dużą rolę odgrywa wyznaczanie granic i dystansowanie się od znieważających osób i związków, jak najszybciej zgłaszając sytuację odpowiednim i nastolatkowie polegają na swoich rodzicach lub opiekunach, którzy muszą zauważyć oznaki znęcania się emocjonalnego, aby zapobiec najgorszym też jeśli zgłaszana jest przemoc fizyczna, powinno się informować również o przemocy emocjonalnej. Po zgłoszeniu zawiadomienia ofiara powinna rozpocząć proces terapii i odzyskania równowagi, który pomoże jej odzyskać poczucie własnej wartości i pewność może Cię zainteresować ...
Sąd cywilny może przyznać ofierze przemocy domowej spore zadośćuczynienie za psychiczne i fizyczne skutki znęcania się przez małżonka. Także po wielu latach. Przekonał się o tym Piotr Każdy czyn, polegający na fizycznym lub psychicznym znęcaniu się nad dzieckiem podlega karze i jest ścigane z urzędu. Oto co grozi za znęcanie się nad dzieckiem. Fot. Depositphotos Jak określić przemoc w rodzinie? Zwykle to jednorazowe albo co gorsza powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie naruszające prawa lub dobra osobiste osób współżyjących w jednej rodzinie, a w szczególności narażające te osoby na niebezpieczeństwo utraty życia lub one ich godność, nietykalność cielesną, wolność. Również tą seksualną, powodujące tym samym szkody na ich zdrowiu fizycznym lub psychicznym, a także wywołujące cierpienia i krzywdy moralne u osób dotkniętych czasem z punktu widzenia prawa, znęcanie się nad dziećmi jest ściśle określone i przedstawia się następująco:Umyślne godzenie w ciało dziecka - sprawianie fizycznego bólu (bicie dziecka, szarpanie, potrząsanie bez powodu lub w odwecie za zachowanie dziecka) jest czynem bezprawnym. Bezprawne jest również karcenie nadmierne. Karcenie nadmierne - naruszenie ciała lub stanu zdrowia dziecka na czas do 7 dni, czyli spowodowanie tzw. lekkiego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, co stanowi przestępstwo zgodnie z art. 157 § 2 kk (grozi do 2 lat ograniczenia wolności) Niedozwolonym karceniem będzie tym bardziej spowodowanie funkcjonowanie ciała dziecka lub rozstroju zdrowia dziecka na czas powyżej 7 dni, obejmujące średnie uszkodzenie ciała lub zagrożenie zdrowia, co stanowi przestępstwo jednoznacznie określone w art. 157 § 1 kk (pozbawienie wolności od 3 miesięcy do lat 5) Ciężki uszczerbek zdrowia - przykładowo jest to pozbawienie wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia, spowodowanie innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej lub znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała (pozbawienie wolności od 1 roku do lat 10) . Śmierć dziecka - takie zdarzenie będzie przestępstwem kwalifikowanym, zagrożonym jeszcze surowszą sankcją w postaci kary pozbawienia wolności od lat 2 do 12. Fot. Depositphotos Próba samobójcza dziecka - jeżeli efektem znęcania się rodzica nad dzieckiem jest jego własnowolne targnięcie się na własne życie, rodzic będzie pociągnięty do odpowiedzialności, wówczas również grozi mu kara pozbawienia wolności od lat 2 do 12 (art. 207 §3 kk). Odpowiedzialność rodzica, gdy istnieje związek przyczynowy między znęcaniem się a samobójstwem dziecka, taką reakcję ofiary przewidywał albo przynajmniej mógł przewidzieć. Wynik samobójstwa, a więc to, czy zamach samobójczy będzie udany czy nieudany, ma niewątpliwie wpływ na wymiar kary wobec znęcającego się czynności ciała - trwające poniżej 7 dni jest ścigane co prawda z oskarżenia prywatnego, lecz jeżeli pokrzywdzonym jest osoba najbliższa, mieszkająca razem ze sprawcą, a więc jest nim członek rodziny lub dziecko, ściganiem zajmą się specjalnie przygotowane do tego organy ścigania jak policja czy prokuratura. Choć nie widać tego często gołym okiem, znęcanie się nad dzieckiem jest skutecznie maskowane przez rodziców. Tym czasem wywiera często, wręcz nieodwracalny wpływ na psychikę maltretowanego dziecka. Aby wesprzeć interwencję przeciwdziałania przemocy wobec dzieci, często powstają liczne kampanię informujące o skutkach i konsekwencjach zarówno dla dziecka jak i dla rodziców.
Przede wszystkim znęcanie się psychiczne nad członkiem rodziny (współmałżonkiem czy dzieckiem) albo współpracownikiem lub podopiecznym, może mieć podłoże psychologiczne lub psychiatryczne. Po przemoc polegającą na słowach i gestach sięgają często osoby niedowartościowane, zakompleksione i zaszczute w innym środowisku.

Pomóżmy ojcu uratować swojego syna z rąk nieobliczalnej matki!!! postanowienie o umorzeniu dochodzenia w sprawie: fizycznego i psychicznego znęcania się nad Szymonem J. poprzez bicie po twarzy i pośladkach, zmuszanie krzykiem do określonego zachowania oraz używanie wulgaryzmów w okresie od stycznia 2008 do stycznia 2011, tj. o czyn z KK - na podstawie artykułu 17 pkt 1 kpk - wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu."Podpierając się tym postanowieniem, przedstawiam opinii publicznej sceny z życia Szymona kiedy to jego nieobliczalna matka znęca się nad nim fizycznie i ojcem 5-letniego Szymona i mężem matki znęcającej się na własnym to moje drugie małżeństwo. Moja poprzednia żona zmarła w 2002r na chorobe pierwszego małżeństwa mam dwóch dorosłych synów, z którymi wspólnie prowadzimy żona na początku była osobą wyjątkowo przyjazną . Z czasem jednak zaczęła pokazywać pazurki aż do chwili narodzin naszego syna Szymona i wybudowania restauracji, której szefowanie pozostawiłem jej - wtedy pokazała swoją prawdziwą twarz. Na chwilę obecną żona jest osobą nieobliczalną, agresywną i wyjątkowo wybuchową. Od dłuższego czasu robi wszystko by "wsadzić mnie za kratki" korzystając przy tym ze swoich znajomości. W przeszłości w kilkukrotnych luźnych rozmowach wspominała o znajomej pani prokurator, co może potwierdzać fakt, iż terytorialnie nam przydzielony prokurator odstąpił od prowadzenia naszych postępowań. Po rozwoju spraw jednak mogę śmiało powiedzieć, że nie są prowadzone jak względu na intrygi mojej żony i narastającą agresję jej wobec mnie postanowiłem się rozstać ( sprawa rozwodowa w toku ) i praktycznie od stycznia 2010 nie mieszkam w domu. Zamieszkałem na terenie mojej gdy mieszałem z żoną, ona często nadużywała wulgarnego słownictwa i rękoczynów w stosunku do naszego dziecka - próbowałem ją powstrzymywać, co kończyło się jeszcze większą dłuższego już czasu żona zabrania mi kontaktu z Szymonem. Nastawiała go przeciwko mnie, wmawiała że to ja jestem zły, że biję mamę, że nie kocham ani jego ani jej, do tego stopnia że dziecko zaczęło mnie ignorować i poniżać. Jednak dopiero po moim wyprowadzeniu z domu okazało się jak matka traktuje swoje dziecko będąc sam na sam..W październiku 2010r, przeczuwając coś w duchu postanowiłem podłożyć dyktafon w co usłyszałem na nagraniu spowodowało że rozpłakałem się jak małe dziecko ( fragment nagrania: "żeby mi tylko nie leciała krew " do przesłuchania wśród moich udostępnionych filmów i nagrań ). Natychmiast powiadomiłem regionalny GOPS oraz Policję. Podczas pierwszej interwencji Policji i GOPS zbagatelizowano sprawę na tyle, że policjant zakończył ją słowami: „Zakładamy że wszystko będzie w porządku", a GOPS uznał że dziecko mieszka we wręcz luksusowych warunkach pomijając zupełnie problem znęcania się matki nad następnego dnia udałem się na prokuraturę do Częstochowy, gdzie złożyłem zeznania i poprosiłem o natychmiastową interwencję. Prokuratura rozpoczęła mozolne śledźtwo... od tego dnia często zostawiałem dyktafon w domu. Zebrałem ogrom nagrań świadczących o znęcaniu się matki nad dzieckiem, regularnie dostarczając je na Policję i do prokuratury, prosząc się o reakcję..W lutym 2011, znużony przedłużającą się sprawą postanowiłem przedstawić sytuację mojego syna w mediach. Skontaktowałem się z redaktorami interwencyjnymi kilku polskich na wezwanie o pomoc odezwał się Celownik ( TVP), z którym nagraliśmy kilkuminutowy program wyemitowany ( w chwili obecnej możliwy do obejrzenia na stronach internetowych Celownika ). Po wyemitowaniu programu coś jakby się ruszyło,a przynajmniej odniosłem takie wrażenie. Zostałem również poproszony o złożenie dodatkowych zeznań, miałem nadzieję że sprawiedliwości stanie się zadość.. jednak jak się okazało prokuratura umorzyła postępowanie posiadając w aktach dokładnie te same nagrania których tutaj macie okazję słuchać..Drodzy Internauci, przesłuchajcie nagrania, obejrzyjcie filmy.. oceńcie sami i zastanówcie się, gdzie jest sprawiedliwość? Jak to może być, że sprawcy znęcania się nad zwierzętami zostają ukarani w przeciągu 2 tygodni, a moje dziecko jest maltretowane od przynajmniej pół roku, a prokuratura nie robi nic..Zamieszczając tutaj te nagrania mam jeden cel.. DOBRO DZIECKA! Czy prokuratura i instytucje broniące praw dziecka w Polsce potrafią zareagować dopiero kiedy wydarzy się tragedia?! Zróbmy coś z tym! Jeszcze nie jest zbyt późno...Nagrania te nie zostały zamieszczone z celem zniesławienia mojej żony, a w celu ujawnienia prawdy, z prośbą o pomoc.."

Rozwód znęcania się fizycznego psychicznego wyroku karnego Poznaniu. Zgodnie z art. 58 § 1 kro sąd, orzekając rozwód zobowiązany jest rozstrzygnąć o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków i kontaktach rodziców z dzieckiem oraz orzec, w jakiej wysokości każdy z małżonków jest obowiązany do
Małgorzata Oberlan Kobieta też potrafi: pić na umór, bić do krwi, słowami odebrać chęć do życia. Jeśli zaś chodzi o przemoc emocjonalną, to jest w niej mistrzynią. Matka Polka Przemocowa coraz częściej staje przed sądem za znęcanie się nad dziećmi i mężem. Edyta spod Torunia przez piętnaście lat znęcała się psychicznie i fizycznie nad córkami i mężem - orzekł niedawno sąd. Aldona, też z podtoruńskiej miejscowości, latami dręczyła męża i córkę między innymi zmuszając do... egzorcyzmów. Ewelina z Bydgoszczy natomiast właśnie oskarżona została o psychiczne znęcanie się nad dwiema córkami i ich ojcami (każda ma innego), bo broniła im kontaktów ze sobą. Historie tych trzech matek pokazują, że kobieta też potrafi być okrutna. Ich przypadki łamią tabu wokół matczynej przemocy. Być może dopiero nadchodzi na to w Polsce odpowiedni czas, skoro w przypadku każdej z nich znęcanie się nad bliskimi miało trwać długimi latami. Czasem ofiara głośno wołała o sprawiedliwość, ale jej głos był ignorowany. -Tak było w moim przypadku - mówi Łukasz Bryske, bydgoszczanin, pierwszy mąż Eweliny. Ewelina, oskarżona o przemoc psychiczną O Łukaszu Bryske świat usłyszał już kilka lat temu. Ojciec jedenastoletniej dziś Pauliny od dawna toczy boje o to, by móc spotykać się z córką. Pikietuje, głoduje, protestuje, apeluje do parlamentarzystów, rzeczników praw wszelakich, skutecznie dobił się nawet do Strasburga. I cóż z tego? Matka dziewczynki robiła i robi wiele, by kontakty z dzieckiem uniemożliwić. Nie pomagały nakładane na nią grzywny sądowe (nałożyć łatwo, wyegzekwować trudno), upomnienia, medialne akcje Łukasza. - Gdyby podliczyć latami, to przez połowę swojego życia moja córka nie widziała mnie. Nikt nam nie zwróci tego czasu, jej dzieciństwo się już nie powtórzy. Jaki czas jest teraz? Córki nie widziałem od półtora roku... - zawiesza głos bydgoszczanin. I dodaje, że podobnie ma teraz drugi partner Eweliny. Być może coś zmieni sprawa karna w sądzie, która czeka matkę Ewelinę. Na 31 sierpnia 2020 roku datowany jest akt oskarżenia, który przygotowała Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz Południe. Akt bardzo nietypowy, podkreślmy. Ewelinie W. zarzuca się w nim, że znęcała się psychicznie nad dwiema córkami i dwoma ich ojcami. Jednym jest właśnie Łukasz, drugim Marcin - tata siedmioletniej Aleksandry, drugi partner bydgoszczanki. Pod oskarżeniem podpisała się kobieta - prokurator Justyna Racinowska. Według śledczych, kobieta nad pierwszym ojcem i starszym dzieckiem znęcała się przez dziewięć lat (2011-2020), nad drugą parą - przez rok (2019-2020). W jaki sposób? "Stosowała różne formy przemocy emocjonalnej poprzez celowe uniemożliwianie kontaktów z córką, nieudzielanie informacji dotyczących dziecka, wypowiadanie się w obecności dziecka w sposób negatywny i obraźliwy o ojcu, informowanie małoletniej o przebiegu toczących się postępowań sadowych dotyczących władzy rodzicielskiej, czym dążyła do zaszczepienia (tu: kolejno personalia dziewczynek) krytycznego obrazu ojca i całkowitego zerwania więzi rodzicielskiej". Na jakie kobiety wyrosną dziewczynki, w które od dziecka sączy się nienawiść do ojców? Czy mężczyznom kiedykolwiek uda się odbudować zerwane z córkami więzi? "Przesłuchana Ewelina W. nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Złożyła wyjaśnienia, w których winą za zaistniałą sytuację rodzinną obarczyła Łukasza Bryske" - odnotowała w aktach prokuratura. Oskarżenie oparła na nagraniach, zeznaniach świadków i opiniach biegłych psychologów i psychiatrów. O winie Eweliny rozstrzygać będzie sąd karny. Już w piątek natomiast, 30 października, sąd rodzinny znów pochyli się nad kontaktami Łukasza z córką. W listopadzie natomiast rozstrzygnąć ma się kwestia skierowania Eweliny na terapię. Wnioskują o to obaj ojcowie. Edyta, skazana za lata piekła Edyta G. to alkoholiczka. Pije codziennie - odnotował sąd. Nikt z jej rodziny nie zliczy już, ile awantur wszczęła po wypiciu alkoholu od 2004 do 2019 roku. Dziesiątki? Setki? W ich trakcie agresję wyładowywała na mężu i córkach. Piekło, które własnej rodzinie zgotowała Edyta, znalazło finał przed Sądem Rejonowym w Toruniu. Nieprawomocnym jeszcze wyrokiem karnym z 23 września br. kobieta została uznana winną znęcenia się psychicznego i fizycznego nad mężem i córkami przez okres aż 15 lat (2004-2019). Skazana została na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata próby. Gdy wyrok się uprawomocni, będzie miała dwa tygodnie na wyprowadzkę z domu. Ma też nie kontaktować się z pokrzywdzonymi, powstrzymać się od picia oraz słuchać kuratora. Obok Edyty G. skazany został w tym samym procesie jej kompan od picia - recydywista Marek I. Jemu sąd szansy na poprawę już nie dał. Za grożenie pobiciem mężowi i córce Edyty G. oraz nachodzenie ich w domu skazany został na 1 rok i 4 miesiące bezwzględnego więzienia. Do tego ma zakaz kontaktowania się z ofiarami przez 5 lat. Co działo się pod dachem tego domu w miejscowości K. w gminie Lubicz? Sądowy opis koszmaru mrozi krew w żyłach. Trudno uwierzyć, że ciągnął się przez kilkanaście lat. "Dziwki, kur...y, szmaty", "Żałuję, że was urodziłam", "Do niczego się nie nadajecie", "Wypier...ę was z domu" - te słowa padały regularnie. Córki były przez matkę nie tylko wulgarnie wyzywane, ale i poniżane, upokarzane, ośmieszane. Więcej - jak ustalił sąd - matka biła je też po głowach, wymierzała ciosy w tułów, szarpała, popychała. Podobną agresję Edyta kierowała wobec męża. On także był wyzywany i bity. Wszystkich domowników pijana Edyta G. straszyła swoimi znajomymi. "Chłopcy was sczyszczą!" - groziła. Albo zapowiadała, że wszyscy od chłopców "dostaną wpier...l". Policja przyjeżdżała, interweniowała i odjeżdżała. Scenariusz jednak się powtarzał. W roku 2018 kobieta znalazła sobie stałego kompana do picia, w osobie wspomnianego recydywisty. Przełomem był dzień, w którym w pijackim widzie biegała po domu z nożem w ręku, grożąc, że wszystkich pozabija. Zdawało jej się, że mąż lub córka schowali jej komórkę. Tym razem interwencja policji poskutkowała prokuratorskim śledztwem, aktem oskarżenia, a potem sądowym procesem. Wyrok jest na razie nieprawomocny. Niepoczytalna Aldona i egzorcyzmy Przypadek Aldony W., dojrzałej wiekiem mieszkanki jednej z podtoruńskich miejscowości, był głośny w całym kraju. Rzadko bowiem zdarza się, by sąd zajmował się przemocą wobec domowników, powstałą na gruncie fiksacji religijnej. Co dodajmy, nie wyklucza tego, że Matka Polka Przemocowa całkiem często ją uprawia. Przypomnijmy. Jesienią ubiegłego roku zapadł w Toruniu wyrok w tej drastycznej sprawie. Postępowanie zostało ostatecznie umorzone ze względu na niepoczytalność sprawcy. Na mocy orzeczonego wyroku Aldona W., oskarżona o znęcanie się nad córką i mężem, poddać musiała się terapii. Otrzymała też nakaz opuszczenia domu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonymi, zakaz kontaktowania się z nimi i zbliżania się do nich na odległość mniejszą niż 50 metrów. Sprawa była niezwykle drastyczna i toczyła się z wyłączeniem jawności. Przytoczyć zatem możemy tylko ustalenia śledczych. Według nich 55-letnia dziś Aldona W. spod Torunia zdiagnozowała u bliskich opętanie przez demony i zmuszała ich do praktyk religijnych, w tym egzorcyzmów. Na skutek dręczenia jej córka cztery razy miała targać się na życie. Dramat dziewczyny trwał pięć lat (2012-2017). Wtedy matka zmuszała nieporadną córkę do obrzędów religijnych i egzorcyzmów, oblewała ją święconą wodą, przeszkadzała w odpoczynku i nauce głośnym słuchaniem pieśni religijnych. Do tego ciągle miała ją niepokoić, wywoływać awantury, znieważać i wmawiać dziewczynie, że opętały ją demony. Podobnie dręczyła Aldona W. swego męża. Jak ustaliła prokuratura, koszmar mężczyzny zaczął się w październiku 2016 roku, gdy wrócił do rodzinnego domu z pracy za granicą. Żona również u niego rozpoznała opętanie przez demony. Puszczała mu głośne pieśni religijne i zmuszała do obrzędów. Do tego, jak dowodzili śledczy, prowokowała awantury, poniżała go i upokarzała. Orzeczony wyrok świadczył o tym, że w toku procesu udowodniono Aldonie znęcanie się nad bliskimi. Sprawę umorzono z uwagi na stan zdrowia kobiety i jej niepoczytalność. Prokuratura nie apelowała, bo za najważniejsze uznała ochronę ofiar przemocy, którą wyrok zagwarantował. Stereotyp: kobieta tylko ofiarą przemocy Statystycznie sprawcą przemocy domowy najczęściej jest mężczyzna. Proporcje co roku są podobne. W 2019 roku, jak podała Komenda Główna Policja, mężczyzn podejrzewanych o przemoc było 68 tys. 148, a kobiet 6 tys. 448. Znawcy tematu od lat zwracają jednak uwagę, że prawdziwe proporcje mogą być inne. "Jeżeli nawet stwierdza się niepodważalne akty przemocy ze strony kobiety (np. bicie męża zamroczonego alkoholem), często jesteśmy gotowi usprawiedliwiać te akty rozpaczliwą sytuacją kobiety. Istnieje silna tendencja do stereotypizacji kobiet jako ofiar i mężczyzn jako sprawców. W związku z tym sygnały świadczące o stosowaniu przemocy przez kobiety są lekceważone i czarno-biały obraz pozostaje niezmącony" - sygnalizował już dekadę temu terapeuta Tomasz Garstka (dwumiesięcznik "Niebieska Linia", 1999 rok). Joanna Stojer-Polańska, prawniczka, kryminalistka, wykładowczyni akademicka i autorka licznych publikacji, o niewinnych z założeniach kobietach pisze tak: "Są domy, gdzie to ona go bije, krzyczy, grozi, szantażuje. A jemu trudno jest poprosić kogokolwiek o pomoc. Bo byłoby mu jeszcze bardziej wstyd. Może zasłużyłem? Może ona się zmieni? Albo zgłosi, że to ona jest bita? Bo nigdy nie zobaczę już dzieci? Bo to jej uwierzy policja? Trudno wyobrazić sobie, że przychodzi do komisariatu dorosły facet i mówi, że kobieta go bije. Praktycznie w każdym takim przypadku dochodzi do wiktymizacji wtórnej – policjanci będą zadawać krępujące pytania, może się uśmiechną pod nosem i zasugerują, że jest mięczakiem, a problem powinien rozwiązać sam" (w: "Ciemna strona kobiet", Newsweek Psychologia Extra, 1/17). Jeszcze trudniej policjantom uwierzyć w znęcającą się matkę, o której opowiada dziecko...
§ Znecanie sie psychiczne (odpowiedzi: 45) Witam. Moja mama chce się rozwieść ze swoim mężem-moim ojczymem.Mają ślub cywilny ,dom stoi na nią.Ona boi sie złożyc pozew bo wie jakie mogą byc § znecanie psychiczne (odpowiedzi: 5) witam maz sie zneca psychiczne chce rozwodu ale sie boje ze odbierze mi dziecko
Znęcanie psychiczne i fizyczne nad dzieckiem. Pytanie z dnia 29 października 2019 Byłem świadkiem znęcania się psychicznego i fizycznego nad moim 12 letnim synem przez jego matkę a moją byłą konkubinę. Ponieważ sytuacja wielokrotnie się powtarzała a instytucje takie jak GOPS i Policja nic w tej sprawie nie robiły zgłosiłem to do Prokuratury. Do pisma dołączyłem nagrania audio w których słychać jak syn jest bity i wyzywany przez matkę. Niestety otrzymałem z Prokuratury zawiadomienie o umorzeniu dochodzenia. Co jeszcze musi się wydarzyć żeby organy dogłębnie wniknęły w sprawę? Co ja mogę w tej sytuacji jeszcze zrobić? Matka ma sądownie przyznaną opiekę na naszym synem. Dzień dobry, jeśli nie zgadza się Pan z decyzją prokuratury należy wnieść zażalenie do sądu na postanowienie o umorzeniu dochodzenia i przekonać sąd do swoich racji, wniosków. Termin złożenia zażalenia wynosi 7 dni od dnia doręczenia postanowienia o umorzeniu dochodzenia w sprawie, zatem zalecam kontakt z prawnikiem. Z uszanowaniem, Michał Muchowicz - radca prawny. Wysłano podziękowanie do {[ success_thanks_name ]} {[ e ]} Czy uznajesz odpowiedź za pomocną? {[ total_votes ? getRating() : 0 ]}% uznało tę odpowiedź za pomocną ({[ total_votes ]} głosów) Podziękowałeś prawnikowi {[ e ]} Wysłaliśmy znajomemu Twoją rekomendację proszę za żalić się na umorzenie do sadu Wysłano podziękowanie do {[ success_thanks_name ]} {[ e ]} Czy uznajesz odpowiedź za pomocną? {[ total_votes ? getRating() : 0 ]}% uznało tę odpowiedź za pomocną ({[ total_votes ]} głosów) Podziękowałeś prawnikowi {[ e ]} Wysłaliśmy znajomemu Twoją rekomendację Chcę dodać odpowiedź Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś. Nie znalazłeś wyżej odpowiedzi na swój problem? bltM.
  • xiq99qor5g.pages.dev/308
  • xiq99qor5g.pages.dev/223
  • xiq99qor5g.pages.dev/104
  • xiq99qor5g.pages.dev/149
  • xiq99qor5g.pages.dev/227
  • xiq99qor5g.pages.dev/102
  • xiq99qor5g.pages.dev/123
  • xiq99qor5g.pages.dev/383
  • xiq99qor5g.pages.dev/298
  • znęcanie psychiczne nad dzieckiem przez matkę